Wiadomości

  • 19 kwietnia 2024
  • wyświetleń: 5898

Domów przybywa, ale nie ma jak do nich dojść. Pieniędzy na chodnik jednak nie ma

Przy ulicy Zapłocie Duże w ostatnich latach wybudowanych zostało sporo domów, jednak mocno utrudnione jest do nich dotarcie. Pieniędzy na budowę chodnika jednak w budżecie miasta nie ma.

Zapłocie
fot. Google Maps


Sprawę bezpieczeństwa na ulicy Zapłocie Duże w Bielsku-Białej w bielskim Ratuszu poruszył radny kończącej się kadencji Piotr Kochowski.

- Na prośbę mieszkańców zwracam się z prośbą o wykonanie utwardzonego pobocza dla pieszych przy ulicy Zapłocie Duże od przejazdu kolejowego do skrzyżowania z ulicą Praską. Przedmiotowa ulica jest ulicą bardzo wąską i nie posiada chodnika dla pieszych. Mieszkańcy pobliskich posesji muszą poruszać się skrajem jezdni, ponieważ po obu jej stronach znajdują się rowy. Zdarzyło się, że piesi usuwając się przed szybko jadącym samochodem wpadli do rowu - opisuje przedstawiciel mieszkańców.

Radny sugeruje, że położenie rur odwadniających i zasypanie rowu wydatnie wpłynęłoby na bezpieczeństwo pieszych, zaś zrobienie chodnika rozwiązałoby ten poważny problem.

W odpowiedzi zastępca prezydenta Bielska-Białej Przemysław Kamiński wyjaśnił, iż budowę chodnika wraz z zarurowaniem rowu należy traktować jako zadanie inwestycyjne, które wymaga przeprowadzenia pełnej procedury projektowej wraz z wykupem gruntu.

- Zakres takiego przedsięwzięcia wymaga przede wszystkim zapewnienia celowego finansowania wraz z wprowadzeniem takiego zadania do Wieloletniej Prognozy Finansowej. W chwili obecnej w budżecie miasta brak środków na ten cel. Jednak zadanie to może być przedmiotem rozważań przy konstruowaniu Planu Finansowego na lata kolejne - poinformował wiceprezydent.

raz / bielsko.info

Reklama

Komentarze

Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu bielsko.info zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.